Pierwsze i zarazem ostatnie denko 2014 roku
Moje grudniowe denko wygląda tak:
W poszczególnych postach każdy z tych produktów będzie miał osobną recenzję
Isana- Anti schuppen shampoo: jeden z najgorszych
szamponów z jakimi udało mi się spotkać.
Okropnie wysuszał mi włosy, nie wywołał łupieżu.
Czy go kupię ponownie?: NIE
Farmona - piernikowy żel do mycia ciała: dostałam go w
komplecie na mikołaja. Nie powodował
wysuszania skóry, może lekko nawilżał. Miał świetny zapach.
Czy go kupię ponownie?: MOŻE
Garnier Fructis Goodbye Damage: kolejny szampon, tym
razem strzał w 10. Zmiękczał włosy, nie powodował
łupieżu, nie plątał wręcz ułatwiał rozczesywanie.
Czy go kupię ponownie?: TAK
BeBeauty - żel-peeling: mój stały peeling, dobrze oczyszcza
skórę, nie wysusza.
Czy go kupię ponownie?: TAK
Garnier - Hydra Adapt: nawilżał skórę, lecz jej nie
matowił przez co nie polubiłam się z nim.
Czy go kupię ponownie?: NIE
Bielenda - masło do ciała: bardzo dobre masło wg
mnie pachniało bardziej cukierkami niż
arbuzem. Dobrze nawilżało.
Czy go kupię ponownie?: MOŻE
Avon Senses - żel pod prysznic: miałam tylko próbkę,
lecz bardzo spodobał mi się jego zapach.
Nie wysuszał mi skóry, lekko nawilżał.
Czy go kupię ponownie?: TAK
Nivea stress protect - antyperspirant: także próbka dostępna
z magazynem Skarb. Był całkiem niezły,
zastanawiam się nad kupnem pełnowymiarowego produktu.
Czy go kupię ponownie?: MOŻE
Chciałabym Wszystkim życzyć Szczęśliwego
2015 Roku. ♥
Miałam tego Garniera Hydra-Adapt i niestety prócz zapachu nie przekonało mnie do niego nic. :c
OdpowiedzUsuńhttp://nanitcewiszacepiorko.blogspot.com